Po otrzymaniu odpowiedzi odmownej odnośnie rekrutacji do Google (przeczytaj najpierw), sprawa ucichła – niemal o niej zapomniałem.
Jedno tylko czasem mi przychodziło do głowy: niedorzeczna świadomość, że wysłałem dwie aplikacje – o staż i o pracę, a odpowiedź otrzymałem jedną.
Po dwóch miesiącach w końcu przyszła odpowiedź na drugi mail.
Moja aplikacja została wzięta pod uwagę przy tworzeniu krakowskiego oddziału Google.
Czytaj dalej Druga szansa: spełnienie marzeń o pracy w Google